15 Lip Różne odcienie języka
Wakacje to kolorowy i beztroski czas, dlatego proponujemy taką właśnie – kolorową i beztroską – naukę języków obcych.
Poznajcie kilka naszych niezawodnych sposobów na wprowadzenie słownictwa określającego barwy.
1. W ramach spędzania wolnego czasu z dzieckiem, warto pobawić się kreatywnie i stworzyć rysunek, wyklejankę czy przestrzenną pracę plastyczną pt. „Kolory lata”. Możemy podpowiedzieć dziecku, by rysowało konkretne przedmioty, kojarzące się z latem lub zachęcić do stworzenia abstrakcyjnego obrazu złożonego z samych barw.
Po skończonej pracy wraz z dzieckiem nazywamy znajdujące się na kartce kolory w języku polskim i obcym.
2. Następnie korzystamy z materiałów, które służyły do wykonania pracy. Dziecko losuje więc pisak czy kawałek kolorowego papieru i stara się nazwać jego barwę w ojczystym i obcym języku. Powtarzając słownictwo, określa, które z narysowanych przedmiotów mają właśnie takie odcienie.
Są to także dobre ćwiczenia do wykorzystania w szkole na pierwszych lekcjach języka obcego, kiedy już chcemy rozpocząć naukę, ale zależy nam, by stopniowo wprowadzić w nią uczniów, pozwalając im spokojne pożegnanie z wakacjami.
3. Wracając do letnich tematów, proponujemy zabawę w „Lodowego łasucha”. Zaczynamy od nazwania ulubionych lodowych smaków. Następnie w zależności od tego, jakie materiały posiadamy, ile chcemy poświęcić czasu oraz w jakim stopniu się zaangażować w zabawę, możemy takie lody przygotować lub na przykład ulepić z plasteliny. W jednym i drugim przypadku potrzebujemy odpowiednich składników. Nazywamy ich kolory i tworzymy z nich lody.
4. Podobnie możemy zabawić się z owocami. Lato dostarcza nam przecież ich całą gamę. Objadając się więc arbuzem, truskawami, morelami czy czereśniami, określajmy nie tylko ich smaki, ale i kolory. Warto stworzyć także sałatkę owocową na przykład ze składników, które dziecko przedstawi za pomocą barw.
Jeśli nie dysponujemy akurat owocami, możemy taką sałatkę narysować. Dziecko zatem informuje, że ma znaleźć się w niej owoc np. żółtego koloru, a my spełniamy jego życzenia. Oczywiście warto też zamienić się rolami i określić własne kolorowe zachcianki.
5. Kiedy już nasz zmysł smaku zostanie zaspokojony, warto dokarmić także ducha, na przykład wspominając wspólnie spędzone chwile z ubiegłych wakacji. Oglądając więc zdjęcia z poprzedniego lata, można opisywać to, co się na nich znajduje, nazywać barwy przyrody – wody, nieba, roślin, ale i określać wygląd osób, podając na przykład kolor ich oczu czy ubrań.
6. Gdy chcemy utrwalić zdobytą wiedzę, możemy wykorzystać znaną zabawę w kolory. Rzucamy piłką i nazywamy barwy. Gracz łapie piłkę za każdym razem, z wyjątkiem momentu, gdy pada słowo „czarny”. Zabawę tę warto powtórzyć, zamieniając się rolami, tak by i dziecko mogło nazywać kolory w obcym języku.
7. Kolejną znaną zabawą jest „Find something…”, w której prosimy podopiecznych, by znaleźli coś konkretnego koloru. To także dobry wariant na uprzyjemnienie sprzątania dziecięcego pokoju, gdzie nieraz różnokolorowe klocki walają się po podłodze.
8. Jako podsumowanie przygotowaliśmy krótki materiał ćwiczeniowy, który pozwoli także na utrwalenie pisowni nowo poznanego słownictwa oraz na rozwijanie umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Owocnej i kolorowej nauki!